Aktualności - KPP w Mińsku Mazowieckim

Kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet rok więzienia grozi 61-letniemu Janowi M. mieszkańcowi gminy Halinów, którego zatrzymano po tym, jak rzucał do konia siekierą. Poranione zwierzę trafiło pod opiekę weterynarza, a dręczyciel do Komisariatu. Jan M. usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzęciem.

Jeden pożyczył, a pozostali sprzedawali, tworząc w ten sposób złodziejski „łańcuszek” paserów, uwikłanych w sprawę przywłaszczonej markowej konsoli do gier, która przez trzy miesiące przechodziła z rąk do rąk. Przed Sądem Rodzinnym za przywłaszczenie mienia i paserkę odpowie teraz dwóch nieletnich i jedna nieletnia. Konsola ostatecznie trafiła do 20-letniego Bartosza O. u którego znaleźli ją policjanci. Pełnoletni mężczyzna dobrowolnie poddał się karze. Ten skomplikowany kryminalny rebus rozwiązali sulejóweccy stróże prawa.

Prawie 10 litrów spirytusu, wężyki, lejki i butelki znaleźli policjanci z Sulejówka w czasie przeszukania mieszkania, należącego do 63-letniej Zofii A. Oprócz zabronionych bezakcyzowych alkoholi, znaleziono też papierosy bez znaków skarbowych. Właścicielka „kontrabandy” odpowie teraz za nielegalne rozlewanie spirytusu.

Ojciec mówił że był, ale wyszedł, matka że go nie ma- takie sprzeczne wersje podawali rodzice. Zastanawiające - pomyśleli policjanci z Sulejówka. W końcu postanowili dokładnie sprawdzić całe mieszkanie. Okazało się, że poszukiwany przez Policję Adam A. (l. 28) ukrył się w wąskiej wnęce za szafą. W ciągu najbliższych godzin policyjny konwój zabierze go do zakładu karnego, gdzie spędzi kolejne 2 lata.

Przed Sądem Rodzinnym odpowie 16-latka z Mińska Mazowieckiego, która postanowiła ukraść damski podkład do twarzy w jednej ze śródmiejskich perfumerii. Dziewczynę zauważyli pracownicy ochrony i personel sklepu. Sklepową szabrowniczkę przejęli policjanci, którzy po wylegitymowaniu przekazali ją rodzinie.

Zamiast zgłosić się do zakładu karnego, został w domu na święta. W tym przypadku nie była to raczej tęsknota za ogniskiem rodzinnym, a chęć opóźnienia dalszej „odsiadki” w ponad pięcioletnim wyroku za popełnione przestępstwa. 36-letniego Roberta S. zatrzymano wczoraj wczesnym rankiem w Sulejówku. Siedmiu stróżów prawa, w tym kryminalni i sulejóweccy funkcjonariusze nie dali szansy na ucieczkę Robertowi S. Policyjny konwój zabrał go już do zakładu karnego.

Pomimo dwuletniego zakazu za jazdę po alkoholu, dalej siadał za kierownicą. Swoją lekkomyślność kolejny raz przypłacił „wpadką” podczas drogowej kontroli. Mowa o Grzegorzu K. 28-latku z Mrozów, którego zatrzymali ostatnio policjanci z drogówki. Alkomat wskazał wynik, odpowiadający prawie 3 promilom alkoholu we krwi. Grzegorz K. usłyszał zarzut jazdy autem w stanie nietrzeźwości. Teraz straci prawo jazdy i zapłaci wysoką grzywnę.

W dniu12 kwietnia 2009 roku, w niedzielę wielkanocną w miejscowości Rzakta, praktycznie na granicy powiatu mińskiego i otwockiego potrącono mężczyznę jadącego rowerem na poranną mszę do kościoła w Gliniance. Zdarzenie to miało miejsce pomiędzy godziną 4.45 a 5.15. Kierujący samochodem, prawdopodobnie marki polonez jadący również w kierunku Glinianki potracił rowerzystę, po czym oddalił się z miejsca wypadku pozostawiając rannego mężczyznę, nie udzielając mu pomocy.

Ponad 3 promile alkoholu we krwi miał Jan M. (l. 60), mieszkaniec Dębe Wielkiego, który jechał skuterem ulicą Sosnkowskiego w Mińsku Mazowieckim. Mężczyzna jechał z pasażerką, 47 letnią mińszczanką. Policjanci w porę zapobiegli drogowej tragedii. Aż strach pomyśleć, co byłoby gdyby Jan M. spowodował wypadek drogowy.

Cztery osoby śmiertelne i 7 osób rannych to wynik „czarnej serii” na drogach powiat mińskiego. Przez dwie ostatnie noce funkcjonariuszy wzywano na miejsca poważnych zdarzeń drogowych. Najpierw za Kałuszynem, gdzie zderzyły się czoło toyota z volkswagenem, a później w Latowiczu, gdzie pijany motocyklista wjechał w grupę latowiczan idących w procesji Drogi Krzyżowej. Policjanci apelują o rozsądek za kierownicą do wszystkich kierowców i motocyklistów. Ostatnie wydarzenia pokazują, że o tragedię na drodze nietrudno. Naprawdę wystarczy trochę wyobraźni i jazdy zgodnie z przepisami. Tymczasem policjanci pracują nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności ostatnich wydarzeń.