Aktualności - KPP w Mińsku Mazowieckim

Sklepowe oko kamery bacznie śledziło Alicję O. 26-letnią mieszkankę powiatu wołomińskiego, która wybrała się na „zakupy” do jednego z marketów w Mińsku Mazowieckim. Dziewczyna zamiast do koszyka, wybierała dezodoranty z półek , ukrywając je pod bluzką. Zatrzymał ją personel, a później policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego. Kobiecie przedstawiono zarzut popełnienia kradzieży sklepowej.

24 drużyny trzyosobowe ze szkół podstawowych i 18 drużyn gimnazjalnych z powiatu mińskiego, wzięło udział w teoretycznym etapie powiatowych eliminacji Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym. Na prawidłowym przebiegiem tego etapu czuwali policjanci z mińskiej drogówki wraz z pracownikami Wydziału Zarządzania Kryzowego Starostwa Powiatowego w Mińsku Mazowieckim.

Nawet najmniejsza ilość narkotyku, może zakończyć się zatrzymaniem przez Policję, przedstawieniem zarzutów i przesłuchaniem. Jednego z mińszczan posiadanie „fifki” nabitej marihuaną kosztowało 700 złotych grzywny. 22-letni Piotr G. wpadł z „towarem” pod jednym ze sklepów przy ulicy Kopernika. Policjanci przypominają, że kodeks karny jest surowy. Sąd może orzec nawet trzy lata więzienia za nielegalne posiadanie środków odurzających.

Ponad 4 godziny trwała akcja poszukiwawcza, w których wzięło udział 23 policjantów i 34 strażaków , w tym zawodowych i ochotników, a także mieszkańcy Halinowa. Policjanci wspólnie z innymi służbami, próbowali odnaleźć 29-letniego Adama B, który prawdopodobnie po przedawkowaniu leków wyszedł z domu w nieznanym kierunku. W końcu udało się odnaleźć zaginionego.

Kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet rok więzienia grozi 61-letniemu Janowi M. mieszkańcowi gminy Halinów, którego zatrzymano po tym, jak rzucał do konia siekierą. Poranione zwierzę trafiło pod opiekę weterynarza, a dręczyciel do Komisariatu. Jan M. usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzęciem.

Jeden pożyczył, a pozostali sprzedawali, tworząc w ten sposób złodziejski „łańcuszek” paserów, uwikłanych w sprawę przywłaszczonej markowej konsoli do gier, która przez trzy miesiące przechodziła z rąk do rąk. Przed Sądem Rodzinnym za przywłaszczenie mienia i paserkę odpowie teraz dwóch nieletnich i jedna nieletnia. Konsola ostatecznie trafiła do 20-letniego Bartosza O. u którego znaleźli ją policjanci. Pełnoletni mężczyzna dobrowolnie poddał się karze. Ten skomplikowany kryminalny rebus rozwiązali sulejóweccy stróże prawa.

Prawie 10 litrów spirytusu, wężyki, lejki i butelki znaleźli policjanci z Sulejówka w czasie przeszukania mieszkania, należącego do 63-letniej Zofii A. Oprócz zabronionych bezakcyzowych alkoholi, znaleziono też papierosy bez znaków skarbowych. Właścicielka „kontrabandy” odpowie teraz za nielegalne rozlewanie spirytusu.

Ojciec mówił że był, ale wyszedł, matka że go nie ma- takie sprzeczne wersje podawali rodzice. Zastanawiające - pomyśleli policjanci z Sulejówka. W końcu postanowili dokładnie sprawdzić całe mieszkanie. Okazało się, że poszukiwany przez Policję Adam A. (l. 28) ukrył się w wąskiej wnęce za szafą. W ciągu najbliższych godzin policyjny konwój zabierze go do zakładu karnego, gdzie spędzi kolejne 2 lata.

Przed Sądem Rodzinnym odpowie 16-latka z Mińska Mazowieckiego, która postanowiła ukraść damski podkład do twarzy w jednej ze śródmiejskich perfumerii. Dziewczynę zauważyli pracownicy ochrony i personel sklepu. Sklepową szabrowniczkę przejęli policjanci, którzy po wylegitymowaniu przekazali ją rodzinie.

Zamiast zgłosić się do zakładu karnego, został w domu na święta. W tym przypadku nie była to raczej tęsknota za ogniskiem rodzinnym, a chęć opóźnienia dalszej „odsiadki” w ponad pięcioletnim wyroku za popełnione przestępstwa. 36-letniego Roberta S. zatrzymano wczoraj wczesnym rankiem w Sulejówku. Siedmiu stróżów prawa, w tym kryminalni i sulejóweccy funkcjonariusze nie dali szansy na ucieczkę Robertowi S. Policyjny konwój zabrał go już do zakładu karnego.