Aktualności - KPP w Mińsku Mazowieckim

Wydział Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji jako pierwsza jednostka Policji w Polsce dołączył do grona sygnatariuszy Europejskiej Karty Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Uroczystość odbyła się dziś w Centrum Targowo-Kongresowym MT Polska. Stołeczna Policja dołączyła do 1400 instytucji i firm z różnych krajów Europy, zaangażowanych w poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym. W imieniu warszawskiej Policji dokument podpisał mł. insp. Wojciech Pasieczny.

W ciągu zaledwie pięciu dni w ręce kryminalnych, dzielnicowych i policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości wśród nieletnich wpadło czterech mężczyzn, u których znaleziono marihuanę i tabletki ecstasy. Wszyscy usłyszeli zarzuty nielegalnego posiadania środków odurzających. Policjanci sprawdzają kolejne osoby podejrzewane o kontakt z „narkobiznesem”.

Dzielnicowi z mińskiego rewiru interweniowali przy szkole podstawowej przy ulicy Dąbrówki, gdzie pewien 40-latek z Mińska Mazowieckiego, leżał pijany na chodniku. Swoim widokiem gorszył nie tylko przechodniów, ale też uczniów idących na lekcje. Mężczyzna odpowie teraz za niestosowne zachowanie w miejscu publicznym.

Policjanci zawsze są otwarci na spotkania z dziećmi i młodzieżą. Kolejnym obiektem policyjnej prelekcji było przedszkole Akwarelka z Nowych Osin. Niezwykle ciekawą pogadankę dla 40-sto osobowej grupy przedszkolaków przygotował starszy sierżant Rafał Jarocki. Maluchy były oczarowane jego wizytą, rewanżując się specjalnym występem artystycznym. Policjanci wynieśli z odwiedzin niezapomniane wrażenia.

O tym, że kontakt z narkotykami nie popłaca, przekonał się 18-letni Mariusz G. z Mińska Mazowieckiego, przy którym kryminalni znaleźli dilerkę z marihuaną. Akcja miała miejsce w parku miejskim. Mariuszowi G. przedstawiono zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających. Działka prochów kosztowała mińszczanina 800 złotych grzywny.

W ręce dobrzańskich policjantów wpadł 50-letni Paweł K. z Warszawy, który nie dość że prowadził auto z wynikiem prawie 3 promili, to w czasie kontroli drogowej zachowywał się agresywnie. Mężczyzna usłyszał już zarzut jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości oraz zarzuty znieważenia funkcjonariuszy Policji i naruszenia ich nietykalności. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze.

Rozbita „alkoholowa meta” i zabezpieczone 22 butelki ze spirytusem, to bilans akcji zorganizowanej w Mrozach, przez policjantów zwalczających przestępczość akcyzową. Towar zabezpieczono i zabrano do depozytu. Właściciel „kontrabandy” 51-letni Piotr W. odpowie teraz za nielegalne rozlewanie alkoholu. Tymczasem policjanci działają dalej.

26 września 2009 roku o godzinie 18:00 na ulicy Tartacznej w Mińsku Mazowieckim, przy skrzyżowaniu z ulicą Zachodnią miał miejsce wypadek drogowy. Ciemny volkswagen golf o początkowej tablicy rejestracyjnej WM 8……. zajechał prawdopodobnie drogę rowerzyście, który uderzył w opisywany samochód. Kierowca nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia. Rowerzysta trafił na szpitalny oddział ratunkowy z ogólnymi obrażeniami ciała. Świadkami wypadku mogło być dwóch nieznanych mężczyzn stojących przy pobliskim sklepie. Dlatego Policja apeluje do wszystkich osób, które widziały opisywaną sytuację o kontakt z prowadzącym sprawę asp. szt. Zbigniewem Sławińskim tel. (025) 759 72 26.

Trzy odzyskane mazdy i czterech zatrzymanych paserów, to bilans akcji mińskich kryminalnych, którzy na terenie gminy Mrozy zlikwidowali dwie samochodowe dziuple. Do policyjnych aresztów trafili: Sebastian W. (l. 25), Łukasz K. (l. 19), Stanisław S. (l. 52) i Stanisław T. (l. 56). Wszyscy odpowiedzą za paserstwo kradzionych aut. Grozi im nawet 5 lat więzienia. Tymczasem kryminalni pracują dalej nad sprawą.

W ręce dzielnicowych z mińskiego rewiru wpadło dwóch „rozbójników” 38-letni Piotr J. i 45-letni Edward K. którzy próbowali wymusić od jednego z mieszkańców gminy Dębe Wielkie 7 złotych na wino. Mężczyzna pomimo prób zastraszenia go przez pijanych napastników, stawił im stanowczy opór. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty usiłowania popełnienia rozboju, a prokurator zastosował wobec nich policyjne dozory. Grozi im do 12 lat więzienia.