Aktualności

Potrącił na śmierć i uciekł

Data publikacji 03.11.2009

Trzy miesiące tymczasowego aresztowania orzekł sąd wobec 52-letniego Mariusza S. mieszkańca Mińska Mazowieckiego, który potrącił tico 57-letniego mieszkańca Targówki. Pieszy zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń. Kierowca nie zatrzymał się, nie udzielił pomocy i odjechał z miejsca wypadku. Grozi mu teraz 8 lat więzienia.

Sprawa miała swój początek 28 października, w późnych godzinach wieczornych w Budach Barcząckich. Nieznany wtedy jeszcze samochód uderzył mężczyznę, 57-letniego mieszkańca sąsiedniej miejscowości. Kierowca nie zatrzymał się i odjechał z miejsca potrącenia. Pogotowie zabrało do szpitala poszkodowanego mężczyznę, który nie przeżył jednak konfrontacji z autem. Mężczyzna zmarł w szpitalu.

Rozpoczęło się śledztwo. Policjanci wiedzieli, że liczy się każda godzina w namierzeniu sprawcy i feralnego samochodu. Krok po kroku odkrywali kolejne elementy i rekonstruowali przebieg wypadku. Najpierw zidentyfikowali samochód, który tej nocy siał postrach na drodze. Było to osobowe daewoo tico Zatrzymanie kierowcy było tylko kwestią czasu.

W końcu trafił do aresztu sprawca śmiertelnego wypadku. Okazał się nim 52-letni Mariusz S. mieszkaniec Mińska Mazowieckiego. Mężczyzna trafił przed oblicze prokuratora, który przedstawił mu zarzut spowodowania śmiertelnego wypadku. Po przesłuchaniu zajął się nim sąd, który zastosował wobec „pirata drogowego” trzy miesiące tymczasowego aresztu. Mariuszowi S. grozi teraz 8 lat więzienia.

dn

Powrót na górę strony