Kryminalni zatrzymali podejrzanego o kradzież elektronarzędzi z kotłowni
Policjanci z wydziału kryminalnego trafnie wytypowali, a następnie zatrzymali podejrzanego o kradzież elektronarzędzi z pomieszczenia kotłowni w jednym z budynków przy stacji kolejowej w Mińsku Mazowieckim. Podejrzany wykorzystał nieobecność pracownika i zabrał ze środka piłę, przecinarkę, szlifierkę, dwie butle gazowe i przedłużacze. Podejrzanym w tej sprawie okazał się 31-letni mieszkaniec Łukowa. Dodatkowo zarzucono mu jeszcze popełnienie kradzieży na jednym z mińskich osiedli. Nocując u znajomego, przywłaszczył sobie 5 zegarków i telefon komórkowy. W tym roku był już zatrzymany do kradzieży rozbójniczej w sklepie, skąd chciał zabrał czteropak piwa i jogurt.
Pod koniec lutego tego roku, w kotłowni jednego z budynków przy stacji kolejowej w Mińsku Mazowieckim miała miejsce kradzież elektronarzędzi. Wykorzystując chwilową nieobecność pracownika, złodziej wszedł do środka i ukradł piłę, przecinarkę do drewna, szlifierkę i dwa przedłużacze.
Sprawa zajęli się mińscy kryminalni. To właśnie oni, dzięki dokładnej pracy operacyjnej, namierzyli i zatrzymali podejrzanego o wspomnianą kradzież. Był nim 31-letni mieszkaniec Łukowa, który kilka tygodni wcześniej był zatrzymywany w związku z podejrzeniem popełnienia kradzieży rozbójniczej w sklepie, gdzie chciał ukraść czteropak piwa i jogurt.
Dochodzeniowcy zgromadzili materiał dowodowy wstępnie potwierdzający, że kradzieży elektronarzędzi dokonał 31-latek z Łukowa. Podczas prowadzonej sprawy ustalono też, że 31-latek mógł mieć jeszcze na koncie inny czyn. Była to kradzież 5 zegarków i telefonu komórkowego. Przedmioty te miał zabrać z mieszkania swojego znajomego.
Ostatecznie 31-latek usłyszał zarzut karny popełnienia kradzieży w kotłowni. W tym przypadku podejrzany skorzystał z możliwości dobrowolnego poddania się karze.
Podejrzany odpowie jeszcze przed sądem za wykroczenie, związane z kradzieżą zegarków i telefonu.
dn