Wpadł na granicy
Po 4 latach poszukiwań, zatrzymano 24-letniego Michała G. ściganego listem gończym za pobicie jednego z mińszczan. Mężczyznę wpadł w ręce funkcjonariuszy straży granicznej, podczas kontroli na krajowej dwójce w okolicach Świecka. Zatrzymanego przestępcę odkonwojowano już do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe dwa tygodnie w ramach zasądzonego tymczasowego aresztu.
Policjanci z grupy poszukiwawczej od 4 lat próbowali zatrzymać jednego z mińszczan. Był nim Michał G. Mężczyzna zniknął jednak z Mińska Mazowieckiego, zerwał kontakt z rodziną i wyjechał w nieznanym kierunku. Kryminalni cały czas pracowali przy sprawie poszukiwawczej, badali różne wersje i scenariusze ucieczki, a także sprawdzali domniemane adresy, pod którymi mógł pojawiać się Michał G. Miejscowa prokuratura wydał za nim list gończy.
Jeden z tropów wiódł za granicę. Mężczyzna unikał jednak kontaktów z Policją. Kilka dni temu policjanci nieoczekiwanie dostali informację, że ścigany mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy straży granicznej. Można było się tylko domyśleć, że przygotowywał się do opuszczenia Polski. Michała G. zatrzymano w czasie kontroli drogowej w okolicach Świecka, na drodze krajowej nr 2.
Mężczyzna trafił do aresztu, a później do zakładu karnego, gdzie spędzi 14 dni aresztu. Dzięki systemowi SIS i innym policyjnym bazom danych udaje się zatrzymać wielu przestępców. Nie mają spokoju również ci, którzy przekraczają granicę i próbują szukać schronienia w innych państwach europejskich. Policjanci współpracują z wieloma służbami i dzięki temu zatrzymania przestępców są jeszcze bardziej skuteczne.
dn