Aktualności

Auto spłonęło w wypadku

Data publikacji 30.07.2009

Na skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej i Kazikowskiego w Mińsku Mazowieckim spłonął bus. Auto było uderzone z tyłu przez samochód lawetę, a następnie wjechało pod naczepę stojącego przed nim tir-a. Kierowca płonącego forda zdążył wynieść pasażerkę, która doznała stłuczeń głowy. Poza tym nikt nie odniósł obrażeń. Przyczyna wypadku nie jest jeszcze znana. Policjanci apelują o uwagę i koncentrację za kierownicą.

Do zdarzenia doszło ostatniej nocy. Buchające w niebo płomienie doszczętnie strawiły forda transita, stojącego przed skrzyżowaniem ulicy Warszawskiej i Kazikowskiego w Mińsku Mazowieckim. Auto zapaliło się po tym jak uderzył je z tyłu iveco z lawetą.

Siła uderzenia pchnęła busa pod naczepę ciężarowego dafa. 26-letni Białorusin, kierowca forda był na tyle przytomny, że nie zastanawiając się ani chwili, pomógł swojej 31 pasażerce wysiąść z samochodu. Za kierownicą samochodu lawety siedział 30-letni mieszkaniec Warszawy. On jednak nie odniósł żadnych obrażeń.

Do akcji ratowniczej włączyła się straż pożarna, która szybko zagasiła płomienie. Policjanci z grupy zajmującej się rekonstrukcjami wypadków, spróbują teraz odtworzyć całe zdarzenie. Przedmiotem dochodzenia prowadzonego przez Policję będzie wyjaśnienie okoliczności w jakich doszło do wypadku.

dn
foto: Archiwum KPP

 

Powrót na górę strony