Zatrzymali „paserów” do sprawy kradzionego ciągnika
Policjanci z Komisariatu w Dobrem realizując jedną ze spraw dotyczącą kradzieży ciągnika rolniczego, dotarli wspólnie z mińskimi kryminalnymi do dwóch mieszkańców powiatu węgrowskiego, którzy kupili pochodzący z kradzieży pojazd. Ciągnik, po którym została jedynie kabina, została sprzedany innym nieznanym w tej chwili osobom. Zarzuty paserstwa umyślnego usłyszeli w tej sprawie 39-letni ojciec i jego 19-letni syn. Obydwaj przyznali się i dobrowolnie poddali się karze.
Jednemu z mieszkańców dobrzańskiej gminy, w czerwcu tego roku, wyprowadzono z posesji i skradziono ciągnik rolniczy. Zawiadomienie w tej sprawie przyjęli i dochodzenie prowadzili funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Dobrem.
Policjanci przez kilka miesięcy pracowali nad ustaleniem osób, które mogły być zamieszane w kradzież. W końcu funkcjonariusze dowiedzieli się, że ciągnik został prawdopodobnie przewieziony do powiatu węgrowskiego.
Funkcjonariusze z Dobrego wspólnie z policjantami wydziału kryminalnego mińskiej komendy, pojechali przeszukać jedną z posesji w powiecie węgrowskim. Tam właśnie policjanci odnaleźli kabinę od ciągnika, która jak się później okazało - pochodziła z kradzionego pojazdu. Ciągnik jak ustalili policjanci, został sprzedany kolejnym, nieznanym tym razem osobom.
W sprawie zatrzymano dwóch mężczyzn, u których zabezpieczono kabinę. Do policyjnego aresztu trafił 39-letni ojciec i jego 19-letni syn.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanym zarzutu paserstwa umyślnego, polegającego na nabyciu pochodzącego z kradzieży ciągnika i jego sprzedaży kolejnym osobom. Obydwaj mężczyźni przyznali się i dobrowolnie poddali się karze.
Kwestią czasu jest, aby policjanci przedstawili zarzut mężczyźnie, który mógł mieć bezpośredni związek z kradzieżą ciągnika.
dn