Aktualności

Włamywacz wpadł po kradzieży rozbójniczej

Data publikacji 05.05.2013

Łącznie 9 zarzutów karnych usłyszał 43-letni Adam R. z Warszawy, który włamywał się do prywatnych samochodów w Sulejówku, szukając w nich wartościowych rzeczy. Miał też na koncie kradzież rozbójniczą, grożąc nożem jednemu z mieszkańców, zaraz po tym, jak ukradł torebkę z telefonem, dokumentami i pieniędzmi z niezamkniętego domu w Sulejówku. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Na mocy postanowienia Sądu Adam R. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

Na przełomie marca i kwietnia tego roku miały miejsca włamania do samochodów, zaparkowanych na prywatnych posesjach, ale też na miejskich parkingach w Sulejówku. Ze środka nic jednak nie skradziono. Przestępca miał pecha, bo mieszkańcy nie zostawili w swoich autach wartościowych przedmiotów, które mogłyby go zainteresować. Jednak ten sam sprawca, ale o tym dowiedzieli się dopiero policjanci po jego zatrzymaniu, zamiast samochodu, wybrał na swój cel jeden z prywatnych domów.

Mężczyzna wszedł do otwartego domu i zabrał z niego torebkę, w której znajdowały się między innymi pieniądze, telefon komórkowy i dokumenty. Wychodzącego z domu złodzieja zauważył właściciel, który ruszył za nim w pościg. Niestety mieszkaniec musiał się w końcu wycofać, bo kiedy dogonił sprawcę kradzieży, ten wyjął nóż i zagroził mu jego użyciem.

Dla policjantów z Komisariatu w Sulejówku priorytetem było zatrzymanie sprawcy kradzieży rozbójniczej. Po kilku dniach znali już personalia włamywacza i złodzieja w jednej osobie. Był nim 43-letni Adam R.

Mężczyznę zatrzymano i przedstawiono mu łącznie 9 zarzutów karnych, w tym między innymi kradzieży, włamań popełnionych w warunkach recydywy, a także kradzieży rozbójniczej. Teraz grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratury i Policji Adama R. aresztowano tymczasowo na trzy miesiące.

dn

 

               

Powrót na górę strony