Dachowanie „po kielichu”
To już kolejna z rzędu wpadka pijanego kierowcy Grzegorza K. (l.21) mieszkańca gminy Mrozy, który tym razem dachował hondą na ulicy Granicznej w Mrozach. Miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Mężczyźnie przedstawiono zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości i jazdy wbrew prawomocnemu zakazowi sądowemu. Grzegorz K. dobrowolnie poddał się karze.
Grzegorz K. kolejny raz przypomniał o sobie mroziańskim stróżom. Nic nowego pomyśleli policjanci, którzy pojechali sprawdzić drogową kolizję na ulicy Granicznej w Mrozach. Widząc postać znanego im już mężczyzny pomyśleli o jednym. Może być pijany?
Podejrzenie potwierdziło się, kiedy Grzegorz K. dmuchnął w urządzenie. Miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. To mogła być prawdopodobna przyczyna utraty panowania nad kierownicę. Policjanci mieli też inne zastrzeżenia.
Okazało się, że Grzegorz K. ma sądowy zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi, orzeczony za jazdę „po kielichu”. Auto sholowano, a Grzegorza K . zabrano do aresztu.
Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości i złamania sądowego zakazu. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze 8 miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 2 lata. Zapłaci też 3 tysiące złotych grzywny i przez najbliższe 4 lata będzie miał kolejny zakaz sądowy.
dn