Interes z drzewem nie wypalił
Trzech mężczyzn z gminy Halinów, zamieszanych w sprawę kradzieży drzewa z lasu w okolicach Hipolitowa, wpadło w ręce policjantów z lokalnego Komisariatu. Funkcjonariusze odzyskali też drzewo, które było złożone na posesji jednego ze sprawców. Przy mężczyznach znaleziono odręcznie wypisane ogłoszenia o sprzedaży drzewa. Jak widać „interes” nie wypalił, a sprawcy kradzieży usłyszeli zarzuty karne. Cała trójka przyznała się i dobrowolnie poddała się karze.
Na przełomie stycznia i lutego w lasach pod Hipolitowem grasowali złodzieje. Sprawcy wycinali różnego gatunku drzewa, będące państwową własnością i wywozili je w nieznanym kierunku. Sprawą tajemniczych „drwali” zainteresowali się policjanci z Komisariatu w Halinowie. Policjanci przeanalizowali dokładnie sposoby i zachowania się sprawców.
Funkcjonariusze podejrzewali, że z kradzieżami mogą mieć związek osoby, mieszkający w pobliskich miejscowościach. Funkcjonariusze zwiększyli liczbę patroli w okolicach Hipolitowa. Równolegle z prewencjuszami działania rozpoczęli nieumundurowani funkcjonariusze z zespołu kryminalnego.
W końcu udało się zdobyć stróżom prawa informacje, wskazujące na potencjalnych sprawców kradzieży. Funkcjonariusze postanowili zaskoczyć złodziei. Podczas przeszukania posesji odnaleziono stertę drzewa, które mogło pochodzić z kradzieży. Do policyjnego aresztu trafiło dwóch braci 22-letni Kamil Z. i 18-letni Damian Z. oraz ich wspólnik 17-letni Krzysztof B.
Cała trójka usłyszał zarzuty karne dotyczące kradzieży drzewa z lasu. „Młodzieńcy” przyznali się i dobrowolnie poddali się karze. Policjanci znaleźli przy nich odręcznie wypisane kartki, informujące o sprzedaży drzewa. Jak widać szybka policyjna realizacja udaremniła sprzedaż drzewa, do której przygotowywali się nielegalni „drwale”. Policjanci przypominają, że kradzież drzewa może skutkować odpowiedzialnością karną do 5 lat pozbawienia wolności.
dn