Miał w domu amfetaminę i marihuanę
Zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających usłyszał 31-letni Sebastian K. mieszkaniec Mińska Mazowieckiego, u którego w domu kryminalni znaleźli prawie 4 gramy amfetaminy i ponad 3 gramy marihuany. Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie, a później na przesłuchaniu przyznał się i dobrowolnie poddał się karze. Policjanci przypominają, że za posiadanie „prochów” grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału kryminalnego postanowili sprawdzić kilka informacji dotyczących osób, które mogą mieć kontakt z narkotykami. Policjanci postanowili sprawdzić jeden z adresów, pod którym mieszkał 31-letni Sebastian K.
Funkcjonariusze dokładnie przeszukali mieszkanie mężczyzny. W jednym z pomieszczeń odnaleziono dilerki, a w nich zielony susz i biały proszek. Po sprawdzeniu narkotykowymi testerami i zważeniu, okazało się, że zawierają one prawie 4 gramy amfetaminy i ponad 3 gramy marihuany.
Narkotyki znalezione u Sebastiana K. trafiły do depozytu, a mężczyznę zabrano do policyjnego aresztu. Dzisiaj Sebastian K. usłyszał zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających. Mężczyzna przyznał się i dobrowolnie poddał karze.
dn