Aktualności

Na mrozie, bez kasków, po kielichu i z finałem w rowie

Data publikacji 28.12.2012

Policjanci z dobrzańskiego Komisariatu zatrzymali w pościgu dwóch mężczyzn, którzy pijani, na motocyklu WSK, uciekali przed kontrolą drogową. Prędkości, jakie rozwijali, nie były zawrotne, bo na dworze mocno wiało i był ostry mróz, a do tego motocyklista i pasażer nie mieli kasków ochronnych. Swoją ucieczkę zakończyli w przydrożnym rowie. Mężczyzna, który kierował motocyklem usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości. Grozi mu utrata uprawnień i wysoka grzywna.

Policjanci z Dobrego jechali drogą 637. Warunki były iście zimowe, mocno wiało, a na ze zewnątrz trzymał ostry mróz. W pewnej chwili zobaczyli popularny polski motocykl WSK, a na nim dwóch mężczyzn jadących bez kasków. Tor jazdy motocykla wskazywał na to, że mężczyźni mogą mieć problemy z utrzymaniem równowagi. Mundurowi podejrzewali, że motocyklista i pasażer są pijani.

Na widok radiowozu, motocykl nieznacznie przyspieszył. Śliska nawierzchnia  nie dawała kierującemu szansy na ucieczkę przez policyjnym pościgiem. Mężczyźni w pewnej chwili zjechali na pobocze, po czym wpadli do przydrożnego rowu. Ten, który kierował motocyklem próbował uciekać pieszo, lecz po chwili został obezwładniony i zatrzymany.

Policjanci zbadali alkomatem obydwu mężczyzn. Każdy z nich miał od 1,5 do prawie 2 promili alkoholu w organizmie. Do policyjnego aresztu trafił motocyklista, 26-letni Rafał Ł. Jego pasażer po wylegitymowaniu i sprawdzeniu wrócił do domu.

Ostatecznie Rafałowi Ł, kiedy już wytrzeźwiał, przedstawiono zarzut kierowania motocyklem w stanie nietrzeźwości. Mężczyźnie grozi teraz utrata uprawnień i wysoka grzywna.

dn

Powrót na górę strony