Ugrzązł w błocie z 3 promilami
Na nic zdały się mozolne próby wyjechania z rowu pełnego błota. 58-letni Stanisław W. ugrzązł w nim po tym, jak stracił panowanie nad kierownicą i zjechał na pobocze. Po zbadaniu alkomatem, okazało się, że ma prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna już niebawem odpowie za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości.
Policjantów z drogówki wezwano na przedmieścia Mińska Mazowieckiego, gdzie osobowe renault wjechało do przydrożnego rowu. Funkcjonariusze pojechali sprawdzić , czy nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu.
Na miejscu zobaczyli osobowe renault, które ugrzęzło w błocie. Kierowca samochodu pomimo licznych prób pokonania przeszkody, nie potrafił wyjechać z rowu. Funkcjonariusze poprosili kierowcę, żeby ten wysiadł z auta. Chwiejny chód i zapach alkoholu z ust mogły świadczyć tylko o jednym.
Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia mundurowych. Kierowca samochodu, którym okazał się 58-letni Stanisław W. z Mińska Mazowieckiego, miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w bazach danych okazało się, że nie posiada uprawnień, bo obowiązuje go sądowy zakaz jazdy samochodem, za wcześniejsze przestępstwo drogowe, czyli jazdę w stanie nietrzeźwości.
Mężczyzna kolejny raz odpowie za jazdę „po kielichu”. Do tego dojdzie jeszcze odpowiedzialność za złamanie sądowego zakazu. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.
dn