Aktualności

Uciekinier z ośrodka i włamywacz w jednej osobie

Data publikacji 03.10.2012

Od wiosny tego roku koczował na strychu kamienicy przy ulicy Warszawskiej w Kałuszynie, uciekinier z ośrodka wychowawczego - 18-letni Przemysław D. Młodego mężczyznę namierzyli i zaskoczyli kierownik miejscowego Posterunku Policji wspólnie z dzielnicowym. Podczas przesłuchania Przemysław D. przyznał się do popełnienia trzech włamań w Kałuszynie. Uciekinier i włamywacz w jednej osobie, dobrowolnie poddał się karze.

Realizacja o której tutaj napiszemy, miała miejsce na przełomie sierpnia i września tego roku. Policjanci z kałuszyńskiego Komisariatu zdobyli informacje o młodym mężczyźnie, mieszkańcu Kałuszyna, który kilka miesięcy wcześniej uciekł z ośrodka wychowawczego.

Policjanci namierzyli kryjówkę 18-letniego Przemysława D. Wszystko wskazywało na to, że mógł on ukryć się na strychu jednej z kamienic przy ulic Warszawskiej. Realizację zatrzymania uciekiniera przeprowadził osobiście kierownik miejscowego Posterunku Policji wspólnie z dzielnicowym.

Wcześnie rano mundurowi weszli do kamienicy. Swoje kroki od razu skierowali na strych, gdzie miał koczować poszukiwany mężczyzna. Nie mylili się, na materacu, wciśniętym w kącie, leżał nakryty kołdrą, poszukiwany przez nich Przemysław D. Mężczyzna był całkowicie zaskoczony. Do tej pory udawało mu się unikać konfrontacji ze stróżami prawa. To był właśnie koniec jego ukrywania się.

Przemysława D. Przewieziono do Posterunku Policji. Mężczyzna przyznał się policjantom, że podczas swojej ucieczki, dopuścił się trzech włamań w Kałuszynie, głownie do mieszkań, skąd ukradł telefon komórkowy i pieniądze. Policjanci domyślili się, że Przemysław D. musiał późną nocą wychodzić ze swojej kryjówki i wtedy właśnie popełnił wszystkie przestępstwa.

Młody mężczyzna dobrowolnie poddał się karze jednego roku i czterech miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 3 lata. Do tego zapłaci jeszcze wysoką grzywnę.

dn

Powrót na górę strony