Na skuterze z „3 promilami”
Ponad 3 promile alkoholu we krwi miał Jan M. (l. 60), mieszkaniec Dębe Wielkiego, który jechał skuterem ulicą Sosnkowskiego w Mińsku Mazowieckim. Mężczyzna jechał z pasażerką, 47 letnią mińszczanką. Policjanci w porę zapobiegli drogowej tragedii. Aż strach pomyśleć, co byłoby gdyby Jan M. spowodował wypadek drogowy.
Do dzielnicowych z Mińska Mazowieckiego docierały sygnały, że jeden z mieszkańców Dębego Wielkiego, Jan M. widywany jest w okolicach ulicy Sosnkowskiego. Policjanci dowiedzieli się, że mężczyzna „drwi” sobie z drogowych przepisów, wsiadając na skuter „po kielichu”. Dzielnicowi postanowili namierzyć i zatrzymać motorowerzystę.
Akcję zaplanowali na ostatni dzień świąt. Jeżdżąc ulicą Sosnkowskiego i obserwując uczestników ruchu, w pewnej chwili zauważyli starszego mężczyznę, pędzącego na skuterze. Motorowerzysta jechał środkiem jezdni. Nie był sam. Za nim siedziała kobieta w średnim wieku. Motorowerzysta stracił drogowy zapał, kiedy policjanci dali mu sygnał do zatrzymania się. Okazało się, że mężczyzną ze skutera był 60-letni Jan M, a jego pasażerką 47-letnia mińszczanka. Skuter trafił na parking, a Jan M. do Komendy. Zanim zamknęły się za nim drzwi policyjnej celi, dmuchnął w alkomat. Podejrzenia potwierdziły się, kiedy funkcjonariusze zobaczyli wynik. Miał ponad 3 promile alkoholu we krwi.
Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kierowania skuterem w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna dobrowolnie poddał się karze. Przez najbliższe trzy lata będzie miał zakaz poruszania się pojazdami mechanicznymi, poza tym zapłaci 1200 złotych grzywny.
dn