Aktualności

Zgubiły go dwie flaszki i butelka wina

Data publikacji 10.09.2012

Dwie ćwiartki wódki i butelka wina, to pokusa której uległ 36-letni Paweł M. z Mińska Mazowieckiego. Mężczyzna, prawdopodobnie w celu zaspokojenia „pragnienia” , postanowił włamać się do sklepu przy ulicy Budowlanej. Błyskawiczna interwencja policjantów z prewencji, zakończyła się zatrzymaniem włamywacza. Miński Sąd aresztował Pawła M. na kolejne trzy miesiące. Teraz grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności, bo okazało się, że mężczyzna był już skazywany za podobne przestępstwa.

Był już późny wieczór, kiedy na mińskiej dyżurce zadzwonił telefon. Zgłoszenie dotyczyło włamania, które miało miejsce na ulicy Budowlanej w Mińsku Mazowieckim. Nieznany osobnik wybił szybę w drzwiach sklepu spożywczego i wszedł do środka. Oficer dyżurny błyskawicznie powiadomił podległe mu załogi i skierował je w okolice sklepu.

Policjanci nie dali szans złodziejowi na ucieczkę z miejsca przestępstwa. Włamywacza zatrzymano i zabrano do Komendy. Był nim 36-letni mińszczanin Paweł M. Policjanci znaleźli przy nim dwie ćwiartki wódki i butelkę wina, które ukradł ze sklepu. Mężczyzna był pijany. Po zbadaniu alkomatem okazało się, że ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Paweł M. trafił do aresztu.

Policjanci dotarli do materiałów sprawy jeszcze jednego włamania, które miało miejsce w sierpniu tego roku, w sklepie przy ulicy Przemysłowej w Mińsku Mazowieckim. Tam też, podobnie jak tutaj - złodziej zbił szybę w drzwiach, wszedł do środka i ukradł wódkę.

Paweł M. trafił na policyjne przesłuchanie, gdzie usłyszał zarzut dwukrotnego popełnienia włamania. Na wniosek Policji i Prokuratury, miński Sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na kolejne trzy miesiące.

Z uwagi na fakt, że Paweł M. odbywał już kary pozbawienia wolności za włamania, kradzieże i rozboje, może mu grozić kara do 15 lat pozbawienia wolności. Mężczyznę policyjnym konwojem przewieziono już do zakładu karnego.

dn

 

               

               

Powrót na górę strony