Kradł lekarstwa na oddziale dziecięcym
Dzięki skutecznej reakcji jednej z pielęgniarek mińskiego szpitala i pomocy ochroniarza, udało się policjantom z ogniwa patrolowo-interwencyjnego zatrzymać 30-letniego Tomasza C. który w gabinecie zabiegowym oddziału dziecięcego ukradł cztery ampułki leku przeciwpadaczkowego. W ręce policjantów wpadł też drugi mężczyzna, który mógł być wspólnikiem zatrzymanego sprawcy kradzieży. Tomasz C. odpowie za popełnione wykroczenie kradzieży. Grozi mu wysoka grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet kara aresztu.
Policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego pojechali do mińskiego szpitala, gdzie zgłoszono kradzież leków. Funkcjonariusze zatrzymali tam mężczyznę, który miał być sprawcą kradzieży. Mundurowi z relacji personelu odtworzyli przebieg tego zdarzenia:
Do szpitala weszło prawdopodobnie dwóch mężczyzn. Jeden z nich wszedł ukradkiem na oddział dziecięcy, następnie dostał się do gabinetu zabiegowego, z którego zabrał cztery ampułki leku przeciwpadaczkowego. Miał pecha, bo zauważyła go jedna pielęgniarek. Kobieta zdecydowanie zareagowała i ruszyła w pościg za złodziejem. Razem z ochroniarzem ujęła mężczyznę i odzyskała skradzione lekarstwa.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce wylegitymowali mężczyznę. Okazał się nim 30-letni Tomasz C. z Mińska Mazowieckiego. Policjanci zabrali sprawcę kradzieży do Komendy, a później do aresztu. Wcześniej zbadano go alkomatem. Tomasz C. miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć się, dlaczego przyszedł do szpitala kraść lekarstwa.
Teraz zajmie się nim sąd, przed którym odpowie za popełnione wykroczenie kradzieży. Grozi mu za to grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet 30 dni aresztu. Policjanci sprawdzą też udział drugiego mężczyzny, którego zatrzymano do wyjaśnienia, na podstawie podanego im rysopisu i sprawdzą jego udział w tym całym zdarzeniu.
dn