Z zemsty za zwrócenie uwagi, uszkodził samochód
Kara do 5 lat pozbawienia wolności, grozi 34-letniemu Mariuszowi A. mieszkańcowi mińskiej gminy, który na ulicy Topolowej skopał karoserię przejeżdżającego samochodu. Mężczyzna chciał w ten sposób zemścić się na kierowcy za to, że zwrócił mu uwagę, aby ten nie szedł środkiem jezdni. To nie był już pierwszy „samochodowy atak” Mariusza A. Teraz jego zachowanie oceni Sąd.
W niedzielne przedpołudnie, jeden z mińszczan jechał ulicą Topolową, przy miejskim targowisku. W pewnej chwili zobaczył dwóch mężczyzn zataczających się po jezdni. Mińszczanin użył klaksonu, żeby mężczyźni zeszli na chodnik. To jednak nie przekonało piechurów do zmiany trasy i skorzystania z chodnika. Jeden z nich podszedł do samochodu mińszczanina i z całej siły kopnął w karoserię. Przechodnie błyskawicznie powiadomili policjantów.
Funkcjonariusze przyjechali na miejsce, obezwładnili i zatrzymali wandala, który uszkodził cudze auto. Okazał się nim, znany już z podobnych sytuacji, 34-letni Mariusz A. z mińskiej gminy. Po zbadaniu alkomatem, okazało się, że ma on prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Najbliższą noc spędził w areszcie.
Mariusz A, kiedy już wytrzeźwiał, usłyszał zarzuty umyślnego zniszczenia prywatnej własności. Wandala czeka teraz sprawa karna. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności.
dn