Aktualności

Zabił szwagra, a poźniej porzucili ciało w lesie

Data publikacji 30.04.2012

Niczym po nitce do kłębka, kryminalni z mińskiej Komendy, doszli do finału sprawy zabójstwa 57-letniego Bogdana G. z gminy Siennica. Okazało się, że sprawcą był jego szwagier 48-letni Andrzej J, a w ukryciu zwłok i dowodów zbrodni pomagali mu synowie, 22-letni Kamil J. i 23-letni Rafał J. Cała trójka usłyszała już zarzut udziału w zabójstwie swojego wuja. Ich matka 44-letnia Krystyna J. odpowie za utrudnianie postępowania i wprowadzania w błąd policjantów. W poszukiwaniu dowodów tej zbrodni, pomagali mińskim policjantom, nurkowie z Biura Operacji Antyterrorystycznych Komendy Głównej Policji. Za zabójstwo podejrzanym grozi 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.

Cała sprawa miała swój początek w zgłoszeniu o zwłokach mężczyznach odnalezionych w lesie pod Grębiszewem. Ze wstępnej analizy wynikało, że mężczyzna mógł zostać zastrzelony, a jego ciało porzucono. Do sprawy włączyli się kryminalni z grupy poszukiwawczej. Policjanci w ciągu kilkunastu godzin rozwiązali sprawę i dotarli do sprawców.

Najpierw zidentyfikowano mężczyznę. Był nim 57-letni Bogdan G. z siennickiej gminy. Później funkcjonariusze dotarli do jego rodziny. Podczas kolejnych policyjnych czynności, udało się kryminalnym ustalić, że w sprawę zamieszana jest jego siostra, jej mąż i dwójka ich synów. Na podstawie zgromadzonych materiałów ustalono, że w rodzinie doszło do nieporozumienia dotyczącego kwestii spadkowych. Bogdan G. został prawdopodobnie zastrzelony przez 48-letniego Andrzeja J. W ukryciu ciała i dowodów zbrodni pomagali mu synowie, 22-letni Kamil J. i 23-letni Rafał J. którzy wyrzucili broń i amunicję do leśnej sadzawki w okolicach Grębiszewa. Policjanci zatrzymali wszystkich podejrzanych. Do aresztu trafiła też Krystyna J. żona sprawcy. Kobieta była podejrzewana o utrudnianie postępowania i wprowadzenie w błąd policjantów, co do okoliczności zaginięcia swojego brata.

Kiedy wszyscy podejrzani trafili już do policyjnych cel, kryminalni wspólnie z nurkami z BOA, dochodzeniowcami i technikami kryminalistyki, pojechali namierzyć miejsce porzucenia broni i amunicji. Po dokładnym sprawdzeniu leśnej sadzawki przez policyjnych nurków, udało się wydobyć z dna porzuconą broń i amunicję.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwoli prokuratorowi przedstawić zarzut popełnienia zabójstwa Andrzejowi J. i synom, a kobiecie zarzut utrudniania śledztwa. Mężczyznom grozi kara 25 lat a nawet dożywotniego więzienia, natomiast kobiecie kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na mocy postanowienia Sądu, ojca i synów aresztowano tymczasowo na okres trzech miesięcy, natomiast Krystynę J. objęto policyjnym dozorem. Śledztwo w tej sprawie w dalszym ciągu prowadzi Prokuratura Rejonowa w Mińsku Mazowieckim.

dn

 

               


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 12.58 MB)

Powrót na górę strony