Zatrzymano mężczyznę ściganego listem gończym
Ścigany za włamanie i jazdę rowerem po alkoholu, 33-letni Janusz L. wpadł w końcu w ręce policjantów zajmujących się poszukiwaniem osób zaginionych i ściganiem sprawców przestępstw. Mężczyzna nie podejrzewał, że kryminalni obserwowali jego posesję, na którą powrócił, po kilkumiesięcznej nieobecności. Teraz spędzi dwa lata za murami zakładu karnego.
Kryminalni z Mińska Mazowieckiego zajęli się realizacją listu gończego, wydanego przez Sąd Rejonowy za 33-letnim Januszem L. Mężczyzna oskarżony o włamanie i jazdę rowerem „po kielichu”, zniknął nagle z miasta. Policjanci przez kilka miesięcy próbowali namierzyć jego kryjówkę. Wydawać by się mogło, że Janusz L. stracił kontakt z rodziną, jednak nie do końca.
Kryminalni zdobyli informacje, mówiące o tym, że mężczyzna zamierza wrócić do swojego domu. Policjanci przez kilka dni obserwowali okolicę w której wcześniej mieszkał. W końcu, jeden z nieumundurowanych patroli zauważył Janusza L. w pobliżu jego domu. Mężczyznę błyskawicznie obezwładniono, zatrzymano i osadzono w policyjnej celi.
Kiedy już funkcjonariusze potwierdzili tożsamość zatrzymanego mężczyzny, policyjny konwój zabrał Janusza L. za więzienne mury. Ścigany listem gończym mężczyzna, spędzi tam najbliższe dwa lata.
dn