Rozbili grupę włamywaczy
Policjanci z Mrozów rozbili grupę włamywaczy, którzy na przełomie stycznia i lutego tego roku, okradali domki letniskowe, na terenie trzech gmin: Mrozy, Latowicz i Cegłów. Wśród zatrzymanych osób było czterech mężczyzn i jedna kobieta. Ich łupem padały urządzenia i akcesoria kuchenne oraz butle gazowe. Policjantom udało się odzyskać część skradzionych przedmiotów. Członkom złodziejskiej szajki przedstawiono zarzut udziału w pięciu włamaniach. Teraz grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Na przełomie stycznia i lutego, na terenie działania Komisariatu Policji w Mrozach odnotowano wzrost liczby włamań do domków letniskowych. Policjanci ustalili, że sprawcy wyłamywali drzwi, wchodzili do środka, a następnie demontowali kuchenki, butle gazowe oraz pozostałe wyposażenie, głównie artykuły gospodarstwa domowego.
Funkcjonariusze podejrzewali, że sprawcy musieli wywozić skradzione przedmioty dostawczym samochodem. Dlatego też na terenie trzech gmin Cegłów, Mrozy, Latowicz oraz sąsiednich miejscowości, rozpoczęły się dokładne całodobowe kontrole samochodów. Policjanci sprawdzali skrzynie ładunkowe i bagażniki kontrolowanych pojazdów. Podczas tych działań udało się wytypować piątkę mieszkańców Latowicza i Cegłowa, którzy jeździli po opisywanym terenie dostawczym samochodem, prawdopodobnie szukając miejsca na kolejny „skok”.
W efekcie policyjnych sprawdzeń do aresztu trafili: Cezary P. (l.27), Łukasz K. (l.27), Grzegorz K. (l.35) oraz małżeństwo Sebastian i Agnieszka K. (l.25 i 28). O ich przestępczej działalności świadczyły fanty, odnalezione u nich podczas policyjnych przeszukań. Część z nich wróciła już do swoich właścicieli.
Wszyscy zatrzymali usłyszeli zarzuty popełnienia kradzieży z włamaniem, w tym małżeństwo K. udziału w czterech włamaniach, a pozostali mężczyźni w 5-ciu. Sprawcom przestępstw grozi kara, nawet do 10 lat pozbawienia wolności. To jeszcze nie koniec tej sprawy, policjanci zbadają czy „grupa” nie ma na koncie jeszcze innych włamań.
dn