Aktualności

Szedł całą drogą z trzema promilami

Data publikacji 14.02.2012

Mróz powoli odpuszcza, ale zima jeszcze nie odchodzi. Policjanci chcą przypomnieć, że nieodpowiedzialne powroty, szczególnie po alkoholu, mogą skończyć się nie tylko wychłodzeniem czy odmrożeniemi, a nawet śmiercią. Na szczęście takich przypadków na razie nie odnotowaliśmy. Za to do mińskiego aresztu trafiło już kilku nietrzeźwych mężczyzn, którym nie straszne były dwudziestostopniowe mrozy i na chwiejnych nogach maszerowali do domu, powodując przy tym zagrożenie w ruchu drogowym.

Dwa dni temu, późnym wieczorem policjanci z ogniwa patrolowo-interwencyjnego pojechali na ulicę Mazowiecką w Barczącej. Z relacji zgłaszających kierowców wynikało, że drogą szedł pijany mężczyzna, który blokował przejazd samochodom. Funkcjonariusze nie musieli długo szukać drogowego„piechura”. Kiedy dojechali do Barczącej, zobaczyli zataczającego się po całej jezdni mężczyznę. Funkcjonariusze podjechali bliżej i błyskawicznie zabrali „piechura” z szosy.

Sprawcą drogowego wykroczenia okazał się 36-letni mieszkaniec powiatu łukowskiego. Mężczyznę zabrano do Komendy. Tam 36-latka zbadano alkomatem. Wynik badania wskazywał na to, że miał on prawie 3 promile alkoholu w organizmie. 36-latek najbliższą noc spędził w areszcie. Teraz grozi mu grzywna za popełnione wykroczenie.

Nie wiadomo ja zakończyłaby się jego dalsza podróż, gdyby nie policyjna interwencja. Pijany mężczyzna mógł przewrócić się, przysnąć i już nie obudzić. Dlatego funkcjonariusze apelują o rozsądek i rozwagę i to nie tylko w zimie, ale o każdej porze roku.

dn

Powrót na górę strony