Chciał ukryć dilerkę za doniczką
Podczas kontroli klatki schodowej bloku na mińskim Serbinowie, zatrzymano 21-letniego Mateusza J, który próbował ukryć przed policjantami dilerkę z marihuaną. Mężczyzna trafił do aresztu, a później na przesłuchanie, gdzie usłyszał zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających. Mateusz J. dobrowolnie poddał się karze grzywny. Policjanci kolejny raz przypominają, że posiadania nawet najmniejszej ilości narkotyku jest zabronione i karane.
Policjanci z ognia patrolowo-interwencyjnego, pojechali na osiedle Serbinów, sprawdzić informacje o młodzieży zakłócającej spokój mieszkańcom. Funkcjonariusze weszli do jednej z klatek schodowych. Spotkali tam młodego mężczyznę, który próbować schować dziwne zawiniątko za stojącą przy nim doniczkę. Kiedy funkcjonariusze podeszli bliżej, zobaczyli, że tym pakunkiem jest dilerka z marihuaną.
Patrolowi zabezpieczyli narkotyki i zabrali ich właściciela do Komendy. Okazał się nim mieszkaniec Mińska Mazowieckiego, 21-letni Mateusz J. Mężczyzna ten w chwili zatrzymania był pijany, a po zbadaniu alkomatem, okazało się, że ma 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Kolejnego dnia Mateusz J. usłyszał zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających. Mężczyzna przyznał się i dobrowolnie poddał się karze grzywny.
dn