Przedszkolaki zostały technikami kryminalistyki
Atelier techników kryminalistyki było miejscem spotkania kilkudziesięciu przedszkolaków z miejskiej 6-óstki w Mińsku Mazowieckim. Policjanci przygotowali maluchom wiele atrakcji. Można było obejrzeć komara pod mikroskopem, pobawić się lupą, ujawnić ślady linii papilarnych za pomocą specjalnego proszku czy też zobaczyć jak działa nowoczesny, komputerowy skaner linii papilarnych. Maluchy zobaczyły też policyjny radiowóz i psią kojcownię.
Tym razem nie policjanci do dzieci, ale dzieci odwiedziły policjantów w Komendzie. Do mińskiej jednostki przybyły przedszkolaki z placówki oświatowej nr 6 w Mińsku Mazowieckim. Pierwszym punktem wycieczki po Komendzie było zwiedzanie stanowiska kierowania i spotkanie z oficerami dyżurnymi. Następnie maluchy poszły zobaczyć, oczywiście patrząc jedynie przez kratę, policyjny areszt. Te dwa miejsca było tylko prologiem tego dnia.
Na maluchy czekali w tym czasie technicy kryminalistyki, młodszy aspirant Artur Mikulski ze starszym sierżantem Łukaszem Lewandowskim. Funkcjonariusze zaprosili przedszkolaków do atelier, pomieszczenia, w którym fotografuje się zatrzymanych przestępców. Tam na maluchy czekały same niespodzianki. Policjanci opowiedzieli dzieciom, na czym polega praca technika i w jaki sposób ujawnia i zabezpiecza się ślady na miejscu zdarzenia. Do dyspozycji przedszkolaków był mikroskop, przez który można było podejrzeć komara, policyjna lupa powiększająca, poduszka daktyloskopijna i wiele innych gadżetów. Przez kilkadziesiąt minut przedszkolaki pracowały jak prawdziwi technicy, daktyloskopowały i same ujawniały ślady, a to wszystko, pod okiem prawdziwych fachowców.
Po spotkaniu z technikami, maluchy wyruszyły na dziedziniec Komendy. Pierwsze kroki skierowały do psich kojców, żeby zobaczyć policyjne czworonogi, a później do radiowozu, który można było obejrzeć w środku. Na zakończenie wszystkie maluchy zaproszono do pamiątkowego zdjęcia. Dla funkcjonariuszy były to miłe i sympatyczne chwile.
dn