Pijany kierowca stracił panowanie nad autem
Prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie, miał 37-letni Piotr M. mieszkaniec mroziańskiej gminy, który w Mrozach doprowadził do zderzenia z alfą romeo. Pasażer, którym jechał z pijanym kierowcą, trafił do szpitala z ogólnymi obrażeniami ciała. Piotr M. usłyszał już zarzut jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości. Policjanci w dalszym ciągu badają sprawę opisywanego wypadku.
Amatorów jazdy „po pijaku”, w dalszym ciągu nie brakuje. Dla policjantów nie jest to powód do radości, tym bardziej że wspomniani kierowcy, niejednokrotnie doprowadzają do niebezpiecznych sytuacji na drodze. Pod koniec czerwca tego roku, w ręce funkcjonariuszy wpadł 37-letni Piotr M. z mroziańskiej gminy, których mając prawie 3,5 promila alkoholu w organizmie, brał udział w zdarzeniu drogowym.
Nieodpowiedzialny kierowca, na prostym odcinku drogi w Mrozach, stracił panowanie nad swoim fordem i uderzył w zaparkowaną na poboczu alfę romeo. W efekcie tego zderzenia, do szpitala zabrano pasażera z forda, natomiast Piotra M. osadzono w policyjnym areszcie. Kiedy już wytrzeźwiał, zajęli się nim policjanci z dochodzeniówki. Mężczyźnie przedstawiono zarzut jazdy samochodem w stanie nietrzeźwości.
Policjanci przypominają, że za jazdę „po kielichu” można stracić prawo jazdy na wiele lat, zapłacić wysoką grzywną, a nawet trafić do zakładu karnego. Tymczasem funkcjonariusze zapowiadają wzmożone kontrole kierowców, pod kątem badania ich stanu trzeźwości.
dn