Aktualności

Wyrzucił narkotyki na widok radiowozu

Data publikacji 04.06.2011

Dokładne kontrole młodzieży podczas codziennych patroli, mają służyć zwalczaniu między innymi przestępczości narkotykowej. W ostatnich tygodniach do mińskiego aresztu trafiło już kilku młodych mińszczan, przy których znaleziono środki odurzające. Jednym z nich był 20-latek Damian A. Wpadka z marihuaną nie była dla niego opłacalna, bo nie dość że usłyszał karny zarzut to jeszcze zapłaci 700 złotych grzywny.

Było kilka minut przed północą. Niedaleko skrzyżowania ulicy Berlinga z Sienkiewicza w Mińsku Mazowieckim, policjanci zauważyli grupę młodych ludzi. Kiedy radiowóz toczył się wolno w kierunku wspomnianej grupki, jeden z wyrostków widząc patrol, wyrzucił dziwne zawiniątko na pobliską posesję.

Funkcjonariusze szybko znaleźli przedmiot, którego przed chwilą pozbył się młody mężczyzna. Okazało się, że jest to dilerka z marihuaną. Młodzieńcem, który próbował pozbyć się dowodów był 20-letni mińszczanin Damian A. W czasie interwencji próbował wyrywać się policjantom, ale bezskutecznie, bo wprawne chwyty, a później kajdanki, momentalnie ostudziły jego zapał.

Damiana A. zabrano do Komendy, gdzie czekała już na niego okratowana cela. Kolejnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut nielegalnego posiadania środków odurzających i dobrowolnie poddał się karze, niemało bo 700-złotowej grzywny

dn

Powrót na górę strony