Aktualności

Połasił się na dropsy

Data publikacji 01.06.2011

Więcej wstydu niż interesu. To określenie doskonale pasuje do zachowania pewnego 28-latka z dębskiej gminy, który w jednym z mińskich supermarketów ukradł dwie paczki gum do żucia i dropsy. Mężczyznę ujęli pracownicy marketu i przekazali dzielnicowym. Sklepowy złodziej odpowie teraz za popełnione wykroczenie. Grozi mu pieniężna grzywna.

Sklepowe kradzieże to często popełniane drobne przestępstwa. To od sklepowych zabezpieczeń, czujności personelu i pracowników ochrony zależy w głównej mierze to, czy złodziejowi powiedzie się kradzież. Ostatnie sytuacje ze sklepowymi kradzieżami pokazują, że w stolicy powiatu, szabrownikami są najczęściej osoby przyjezdne.

Złodziejską wpadkę zanotowali policjanci w centrum Mińska Mazowieckiego. Do jednego ze sklepów wszedł młody mężczyzna. Z relacji personelu wynikało, że nie zachowywał się on, jak klient, który przyszedł na zakupy. Mężczyzna myślał, że nie jest obserwowany przez pracowników. Było jednak inaczej.

Personel zauważył jak wspomniany osobnik sięga do pudełek z gumami do żucia i dropsami i chowa opakowania pod bluzkę. Pracownicy cierpliwie poczekali do momentu, kiedy mężczyzna przekroczył linię kas, nie płacąc za schowany wcześniej towar. Nas miejsce wezwano wtedy patrol dzielnicowych.

Policjanci przeszukali osobę podejrzewaną o kradzież. Okazało się, że pracownicy mieli dobre przeczucie co do złodzieja. Szabrownik ukrył zawinięte w bluzkę gumy do żucia i dropsy. Towar wrócił na półki, a mężczyznę zabrano na przesłuchanie. Sklepowym złodziejem okazał się 28-letni mieszkaniec gminy Dębe Wielkie. Teraz odpowie za sklepową kradzież.

dn

Powrót na górę strony