Aktualności

Wpadka dwóch handlarzy narkotyków

Data publikacji 18.05.2011

Mińscy kryminalni regularnie prowadzą działania, skierowane przeciwko dilerom i osobom ukrywającym narkotyki. W jednej z prowadzonych spraw udało się policjantom zgromadzić materiał dowodowy, potwierdzający, że dwóch mińszczan Mateusz B. (l. 18) i Hubert Sz. (l. 21) sprzedawało narkotyki na terenie miasta. Obydwaj usłyszeli zarzut udzielania środków odurzających, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

W ręce policjantów z mińskiej Komendy wpadają nie tylko tzw. drobni posiadacze środków odurzających, którzy zatrzymywani są z pojedynczymi porcjami bądź działkami narkotyków. Funkcjonariusze dokładnie analizują wszystkie sprawy i szukają źródła, skąd mogą pochodzić prochy.

Niczym po nitce do kłębka kryminalni trafiają w końcu na trop dilerów i osób handlujących narkotykami. Taka działalność jest z góry skazana na porażkę, bo prędzej czy później policjanci i tak zapukają do drzwi, nawet najlepiej zakamuflowanego dilera. To tylko kwestia czasu. A wtedy jest już za późno. Zarzuty, tymczasowy areszt, a później wieloletnia odsiadka w zakładzie karnym. To powinna być wyraźna przestroga dla wszystkich, którzy bawią się w narkobiznes.

Efektem jednej ze spraw prowadzonych przez mińskich kryminalnych było zatrzymanie, na przełomie ostatnich tygodni, dwóch dilerów sprzedających narkotyki w Mińsku Mazowieckim. Okazali się nimi: 18-letni Mateusz B. i 21-letni Hubert Sz. Zarówno jeden, jak i drugi usłyszeli ten sam zarzut, udzielania narkotyków za pieniądze.

To jednak nie koniec policyjnych działań. Kryminalni już planują kolejne realizacje i przeszukania w mieszkaniach, gdzie ukrywa się środki odurzające. Policjanci przypominają, że za posiadanie narkotyków, nawet najmniejszą ich ilość można trafić do więzienia na 3 lata, za handel nimi na 10 lat.

dn

Powrót na górę strony