Aktualności

Z zemsty rzucał butelkami w radiowóz

Data publikacji 24.08.2010

W ręce policjantów zabezpieczających powiatowe dożynki w Stanisławowie wpadł 19-letni Damian W. mieszkaniec powiatu wołomińskiego, który rzucając butelkami w policyjny radiowóz, uszkodził jego karoserię. Mężczyzna chciał zemścić się w ten sposób za 500 złotowy mandat karny, który otrzymał za wywoływanie burd na imprezie. Wandal w ciągu najbliższych godzin usłyszy zarzut uszkodzenia radiowozu. Grozi mu nawet 5 lat więzienia.

Mało kto spodziewałby się aroganckiego zachowania jednego z uczestników na ostatniej imprezie masowej w Stanisławowie. Jednak w wielotysięcznym tłumie zawsze znajdzie się jakaś „czarna owca”. Policjanci z Komisariatu Policji w Dobrem i prewencjusze z mińskiej Komendy profesjonalnie zabezpieczali dożynki, zarówno pod kątem prewencyjnym-przeciwdziałania wszelkim przejawom zakłócanie porządku publicznego, jak i w sferze drogowego bezpieczeństwa. Funkcjonariusze byli przygotowani na zdecydowana reakcję. Sami funkcjonariusze dożynki oceniają jako bezpieczne i pozbawione wydarzeń charakterze kryminalnym.

Jednak jedna sytuacja postawiła w gotowości większość policjantów zabezpieczających dożynki. Wieczorem, przed godziną 20, w kierunku jednego z radiowozów rzucono kilkakrotnie butelkami po piwie. Jedna z nich uderzyła w karoserię samochodu. Policjanci zauważyli młodego mężczyznę, który prawdopodobnie rzucał butelkami. Mężczyzna na widok funkcjonariuszy uciekł i wmieszał się w tłum. Policjanci zdążyli jednak zapamiętać rysopis wandala.

Nie minęły dwie godziny od tego nieprzyjemnego incydentu, a policjantom udało się obezwładnić i zatrzymać „agresora”. Okazało się, że jest nim mieszkaniec powiatu wołomińskiego, 19-letni Damian W. Ciekawym jest fakt, że mężczyzna zanim zaatakował policyjny radiowóz był wylegitymowany i ukarany 500 złotowym mandatem karnym za zakłócanie porządku na terenie imprezy. Chcąc się prawdopodobnie zemścić na policjantach, postanowił obrzucać ich butelkami.

Swój nieodpowiedzialny występek Damian W. przypłacił osadzeniem w policyjnej celi. Zanim tam trafił, zbadano go alkomatem. Okazało się, że ma prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Dzisiaj wandalowi będzie przedstawiony zarzut niszczenie policyjnego mienia. Damianowi W. grozi 5 lat więzienia.

dn
 

Powrót na górę strony