Znieważył i chciał zwalniać
Pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata i 800 złotych grzywny, to kara jakiej poddał się 25-letni Emil B. z Mińska Mazowieckiego, który wygrażał się policjantom podczas przeprowadzanej przez nich interwencji na placu zabaw dla dzieci, w Mińsku Mazowieckim, przy ulicy Kopernika. Emil B. straszył policjantów zwolnieniem z pracy. Okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Policjanci z ogniwa patrolowo interwencyjnego otrzymali pilne zlecenie od oficera dyżurnego. Pod jednym z bloków przy ulicy Kopernika w Mińsku Mazowieckim, grupa wyrostków miała popijać alkohol. Funkcjonariusze ruszyli w kierunku wskazanego im osiedla.
Kiedy przyjechali na miejsce, zobaczyli dwóch młodych mężczyzn siedzących na jednej z ławek dziecięcego placu zabaw i raczących się piwem. Podczas interwencji młodzieńcy próbowali dyskutować z policjantami. Szczególnie agresywny był jeden z nich Był to 25-letrni mińszczanin Emil B. Mężczyzna wyzywał stróżów prawa, krzycząc że pozwalnia ich z pracy.
Funkcjonariusze błyskawicznie obezwładnili młodzieńca i przewieźli do Komendy. Emil B. dmuchnął w policyjny alkomat. Na wyświetlaczu urządzenia pokazał się wynik, świadczący o tym, że mężczyzna miał w organizmie, ponad 2 promile alkoholu.
Kolejną noc „agresor” spędził w celi. Kiedy już wytrzeźwiał, zajęli się nim policjanci z dochodzeniówki. Mężczyzna usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariuszy publicznych. Emil B. dobrowolnie poddał się karze. Miejmy nadzieję, że sankcja na jaką się zgodził, ostudzi jego krewki charakter.
dn