Krewki konkubent w areszcie
Policjanci z Komisariatu w Sulejówku obezwładnili i zatrzymali 34-letniego Rafała G, który podczas domowej burdy zaatakował swoją konkubinę. Pobita przez niego kobieta trafiła do szpitala na obserwację, natomiast jej oprawca do okratowanej celi. Rafał G. swoje agresywne zachowanie okupił zarzutem naruszenia nietykalności funkcjonariuszy publicznych i znieważenia stróżów prawa. To jednak nie koniec sprawy. Policjanci badają okoliczności, w jakich doszło do ataku na konkubinę.
Policjanci z Sulejówka otrzymali pilne zgłoszenie o domowej awanturze w jednym z domów jednorodzinnych w centrum miasta. Funkcjonariusze błyskawicznie pojechali sprawdzić, co jest powodem rodzinnej kłótni. Kiedy stróże przybyli na miejsce, zobaczyli podchmielonego osobnika, który z ledwością trzymał się na nogach. Okazało się, że ten próbujący utrzymać równowagę jegomość, pijany zresztą, zaatakował pięściami swoją konkubinę.
Pobita przez niego kobieta trafiła do szpitala na obserwację. Funkcjonariusze widząc agresywnego osobnika, postanowili go obezwładnić. Mężczyzna podczas interwencji rzucił się na policjantów. Stróże prawa mieli jednak lepszy refleks. Wprawne chwyty obezwładniające były wystarczającym argumentem dla krewkiego konkubenta.
Domowym awanturnikiem okazał się 34-letni Rafał G. Mężczyzna był tak pijany, że nie miał siły nadmuchać w alkomat. Czas na wytrzeźwienie miał w policyjnej celi, gdzie spędził najbliższą noc. Kolejnego dnia usłyszał zarzut znieważenie i naruszenia nietykalności policjantów. To jeszcze nie koniec sprawy. Policjanci wyjaśniają kwestię napaści na konkubinę. Sprawa jest w toku.
dn