Aktualności

Spuszczał paliwo swojemu sąsiadowi

Data publikacji 20.04.2010

Złodziejski proceder pewnego 17-letniego mieszkańca Kałuszyna przerwali policjanci z miejscowego posterunku. Okazało się, że młodociany przestępca kradł benzynę i olej napędowy. Nie gardził też pustymi kanistrami. Wszystkie fanty pochodziły z sąsiedniej posesji. Uszczuplanie sąsiedzkiego majątku 17-latek okupił policyjnymi zarzutami. Ostatecznie złodziej paliwa dobrowolnie poddał się karze.

„Podobno dobry sąsiad to skarb – bywa, że uchroni przed złodziejem, gdy domownicy wyjadą (…)”, a co można powiedzieć o takim co przez dziurę w płocie taszczy kanistry z paliwem, skutecznie uszczuplając sąsiedzkie dobra. Tylko tyle-ZŁODZIEJ.

Takiego właśnie „dobrego sąsiada” miał właśnie jeden z mieszkańców Kałuszyna. Ów sąsiad miał 17-lat i był znany rodzimym stróżom prawa. Młodzieniec wykorzystywał nieuwagę swojego ziomka, a kiedy ten opuszczał posesję, to korzystał z okazji i kradł. Jego celem było głównie paliwo. Nie gardził benzyną i olejem napędowym. Nie potrafił też przejść obojętnie obok pustego kanistra. Wszystkie fanty przerzucał przez płot do siebie. Paliwowe zdobycze lądowały później u pasera w Kałuszynie.

Na trop złodzieja wpadli policjanci z miejscowego Posterunku. 17-latka zatrzymano i przedstawiono mu zarzut popełnienia kradzieży paliwa. Złodziejaszek poddał się dobrowolnie karze. Zdziwienia i zdenerwowania zarazem nie krył ograbiany sąsiad, który zapewne przez dłuższy czas nie powie, że „dobry sąsiad to……”.

dn
 

Powrót na górę strony