Uliczni wandale zatrzymani
W ręce policjantów z ogniwa patrolowo interwencyjnego wpadło dwóch wandali, z których jeden na ulicy Kazikowskiego w Mińsku Mazowieckim rzucił kamieniem w szybę przejeżdżającego audi. Zarzuty umyślnego uszkodzenia mienia usłyszeli 29-latkowie Paweł P. i Damian W. Wobec pierwszego z nich prokurator zastosował policyjny dozór. Policjanci proszą, aby nie lekceważyć takich zachowań i od razu dzwonić na numer alarmowy 112 lub 997, aby zwiększyć szanse zatrzymania dewastatorów na gorącym uczynku przestępstwa.
Chwile grozy przeżył kierowca osobowego audi, który przejeżdżał ulicą Kazikowskiego w Mińsku Mazowieckim. W pewnej chwili na ulicę wbiegło dwóch wyrostków, z których jeden rzucił kamieniem w przednią szybę. Uderzenie było na tyle mocne, że szyba pękła. Na szczęście kierowca nie odniósł żadnych obrażeń.
W porę powiadomieni o tym przykrym incydencie policjanci z ogniwa patrolowo interwencyjnego ruszyli w pościg za wandalami. Mężczyźni nie zdążyli uciec daleko. Zatrzymano ich kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie doszło do zniszczenia. Wandale byli pijani. Okazali się nimi znani już mińskiej Policji z podobnych „wybryków” 29-latkowie Paweł P. i Damian W.
Uliczni niszczyciele trafili do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieli, zajęli się nimi policjanci z „dochodzeniówki”. Wandalom przedstawiono zarzut umyślnego uszkodzenia samochodowej szyby. Wobec jednego z nich Pawła P. prokurator zastosował policyjny dozór.
Funkcjonariusze przypominają, że polskie prawo surowo traktuje wandali. Za takie przestępstw kodeks karny przewiduje nawet 5 lat więzienia. Mińscy funkcjonariusze w czasie swoich służb zdecydowanie reagują na wszelkie przejawy takich chuligańskich zachowań. Jednak bardzo ważna jest pierwsza reakcja, wystarczy błyskawicznie zadzwonić do oficera dyżurnego, żeby najbliższy patrol mógł skutecznie interweniować.
dn