Zarzuty za kradzież na myjni samochodowej
25 października na jednej z myjni samochodowych w gminie Mrozy doszło do kradzieży. Kierujący mitsubishi odkręcił część lancy służącej domycia aut o wartości 950 złotych, po czym odjechał. W ciągu tygodnia policjanci z Komisariatu Policji w Mrozach ustalili podejrzanego, który w listopadzie usłyszał zarzuty kradzieży. Skradziona część lancy wróciła na miejsce.
Jeszcze w październiku na myjni samochodowej w gminie Mrozy doszło do kradzieży. Na myjnię podjechał samochód osobowy marki mitsubishi, jednak zamiarem kierowcy było nie tylko umycie auta.
Kierowca odkręcił część lancy myjącej, którą schował do kieszeni. Wartość skradzionego przedmiotu wyniosła 950 złotych. Dodatkowo sytuacja utrudniała korzystanie z myjni. Sprawa została zgłoszona na policję.
Przestępstwem zajęli się policjanci z Komisariatu Policji w Mrozach. Wykonali szereg pracy, a w wykryciu podejrzanego nie przeszkodziło to, że auto po zakupie nie było przerejestrowane. Funkcjonariusze już na początku listopada dotarli do zaskoczonego użytkownika pojazdu.
43-latek zważywszy na rozwój sprawy, zwrócił część lancy myjącej właścicielowi. Policjanci nie dali wiary tłumaczeniom mieszkańca gminy Halinów, który usłyszał w listopadzie zarzut kradzieży. Sprawa znajdzie swój finał w sądzie.
Teraz mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
W tej sprawie toczy się postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.
mł.asp. Elżbieta Zagórska