Pościg za motocyklistą z 3 promilami
W ręce funkcjonariuszy z drogówki wpadł 33-letni Paweł M. który próbował uciec motocyklem przed policyjną kontrolą. Stróże Prawa nie dali szans mężczyźnie na ucieczkę, błyskawicznie dogonili go, obezwładnili i osadzili w areszcie. Paweł. M. usłyszał już zarzut jazdy motocyklem po alkoholu. Mężczyzna w chwili zatrzymania miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Teraz pozostała mu już tylko jazda rowerem.
Policjanci ze stołecznej drogówki, pełnili służbę na drogach powiatu mińskiego. Jadąc przez siennicką gminę zauważyli motocyklistę, którego postanowili skontrolować. Mundurowi dali sygnał mężczyźnie do zatrzymania się. Motocyklista zignorował jednak sygnały, przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci podejrzewali, że mężczyzna może być pijany bądź też jedzie na kradzionym motocyklu. Rozpoczął się pościg.
Motocyklista próbował zgubić policyjny „ogon”, lecz bez skutku. Funkcjonariusze czekali na odpowiedni moment, żeby zatrzymać uciekiniera. Nagle motocyklista zjechał na polną drogę, gdzie porzucił swój jednoślad. Policjanci błyskawicznie pobiegli za zbiegiem. Policyjny refleks zwyciężył w ostatecznym starciu w pościgu. Mundurowi obezwładnili mężczyznę i zabrali do radiowozu.
Badanie alkomatem tylko utwierdziło policjantów w przekonaniu, że mężczyzna pił alkohol. Paweł M. (l.33) mieszkaniec siennickiej gminy wydmuchał na alkomacie prawie 3 promile alkoholu. O dalszej podróży nie mogło już być mowy. Pozostał jeden kierunek - do policyjnego aresztu, gdzie osadzono pijanego motocyklistę.
Dzisiaj, kiedy już wytrzeźwiał to usłyszał zarzut jazdy motocyklem w stanie nietrzeźwości. Paweł M. dobrowolnie poddał się karze. Pozostała mu jedynie jazda innym jednośladem, lecz już nie mechanicznym, a napędzanym siłą własnych mięśni, czyli rowerem.
dn