Handlował nielegalnie spirytusem
Zarzut nielegalnego rozlewania alkoholu usłyszał 35-letni Marek K. mieszkaniec Kałuszyna, u którego znaleziono przedmioty świadczące o pokątnym handlu spirytusem. Do policyjnego depozytu trafiło 8 litrów spirytusu, a także lejki i szklane butelki. Mężczyzna przyznał się do prowadzenia „mety”.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą pojechali do Kałuszyna, gdzie jeden z mieszkańców pokątnie handlował rozrabianym spirytusem. Alkohol trafiał do rodzimych „smakoszy” i amatorów wyskokowych trunków, dla których nie liczyła się jakość produktu, a jedynie ilość procentów powodujących szum w głowie.
Policjanci błyskawicznie namierzyli adres „mety”. Z nakazem ręku weszli do mieszkania. Lokator wydawał się być całkowicie zaskoczony „wizytą” stróżów prawa. Nie zdążył ukryć przedmiotów, który podczas przeszukania znaleźli policjanci. Zabezpieczono w sumie 8 litrów spirytusu, lejki i puste butelki, które czekały na „napełnienie”. Wytwórca domowych wyrobów trafił na przesłuchanie, gdzie usłyszał zarzut rozlewania spirytusu bez wymaganego zezwolenia. Marek K. (l. 35) dobrowolnie poddał się karze.
dn